Znajde Cie
Badz ty znajdziesz mnie
A moze juz sie znalezlismy a o tym nie wiemy?
Ludzie sa z partnerami ktorzy do nich nie pasuja
Owszem, wystepuje miedzy nimi cos na kszalt milosci
Ale nie pasuja do siebie
Z kim innym tez ta 'milosc' bedzie a zwiazek stanie sie stabilniejszy i trwalszy
To chyba z potrzeby czucia sie dla kogos istotnym
Albo ze strachu przed samotnoscia, z checi 'posiadania' osoby ktora stanie sie azylem dla twej duszy
Moja dusza jest tak czarna, przegnila i spowita mgla ze nikt jej nie ocali
Smieszne, irracjonalne, smutne oraz irytujace jest to ze najrozniejsze pokraki, kaleki, pustaki i debile kogos maja
A ja mimo uplywu czasu wciaz jestem sam
W nadzieji czekam ze on sie w koncu pojawi w moim zyciu, zanim bedzie za pozno
Czekajac tak na ten cud nad wisla zatracam wiare w milosc, wiernosci i szczerosc uczuc
Zastanawiam sie czego mi brak, badz tez co we mnie jest takie zle iz nie dane jest mi zasmakowac trucizny XXI wieku zwanej miloscia
Czy powinienem kolejne 20 lat czekac na krolewicza z bajki ktory nigdy sie nie zjawi?
A moze zbagatelizowac ta kwestie i zyc dalej, obserwujac jak wszyscy wokol mnie lacza sie w pary?
Nie wiecie co tracicie panowie, ale po co wam szczery kochajacy oddany i wierny chlopak skoro mozecie miec chlopca rodem z dyskoteki ktory ma piekne wloski na zel, ciasne rurki opinajace tylek, jest 'super sucza' i zdradza was srednio 3/4 razy w tygodniu?
~ pozdro dla myslacych
~ reszta niech zdycha <3