;*
Więc kończąc poprzedni wpis przyszła wiadomość ;( Naprawde nie chcesz ze mną rozmawiać? Nie jestem warta już nawet rozmowy? Myślałam że będziesz chciał ;( Potrzebowałam i potrzebuje cię w tym momencie ;( Chciałam żebyś przytulił ;( Kocham cię i to chyba normalne ;( Przepraszam jeżeli zrobiłam znów coś źle ;( jak już mówiłam.. nie umiem okazywać tego co czuje. Niestety. Nie umiem także się starać. Zawsze odpuszczam i robie swoje ;( A teraz? Jak jest naprawde? ;(
I Ty... Ty pojawiłeś sie prawie po 7 latach. A Teraz myślisz , że będzie dobrze? Że takim pojawieniem się naprawisz wszystko i nadrobisz te jeb*ne lata? ;( Mylisz się. Nawet nie wiesz i nie zdajesz sobie sprawy z tego jak bardzo. Ja się zmieniłam. Nie chce cię znać. Przez tą Twoja nieobecność nauczyłeś Mnie, że osoba która by cię Kochała i uważała za najważniejszą w swoim życiu nie znikłaby tak bez słowa. ;( Przez Ciebie nie potrafie pokazać innym jak bardzo są ważni. Nie potrafie o nie walczyc. I to dzięki Tobie. Zadowolony jesteś z siebie? ;(
KOCHAM.
D.