Cavaletti :3
PIĄTEK
Nie poszłam do szkoły, więc miałam czas na przygotowanie rzeczy do jazdy. Jak Igor wrócił ze szkoły, pojechaliśmy do taty, posiedzieliśmy jakąś godzinkę i pojechałam z Pati i Igorem na stajnię.
Nie było nic do roboty więc wyczyściłam,wyczesałam i wymiziałam Amanta
Później przyszła Aga. Wynudziliśmy się wszyscy jeszcze trochę i przyszła p.Marysia. Zaczęłyśmy siodłać konie, poszłyśmy na ujeżdżalnię.
W stępie pani poustawiała nam fajne drągi, przez co wszystkie konie się rozluźniły. Później kłus anglezowany, ćwiczyłam zatrzymania z kłusa. Kilka razy się udało od razu z kłusa. Kłus ćwiczebny i starałam się poganaszować Miśka. Niestety się nie udało, no cóż.. kiedyś się uda :D
Później jechałam cavalletki z galopu, trochę się lenił na początku, więc musiałam go trochę pobudzić i zaczął się napalać. Ale było super i jestem zadowolona z siebie że już nie leżę na koniu
Po cavalletkach, podzidowałam sobie trochę. Takie tam wyścigi z Patrycją Prawie jak w Pestce
Amant brnął do przodu, tak że nie mogłam go raz zatrzymać. Później się uspokoiło, pogalopowałam sobie jeszcze kółko i zdjęłam siodło. Kłus na oklep, w czym bez wodzy ! Taki PRO NATURAL
I na koniec stępem w lesie
Także jazda cudowna, więcej takich !
Po jeździe do domu
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24Lake quenPEŁNIA ROBACZEGO KSIĘŻYCA xavekittyxPrawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24