no pierwszy raz od bardzo bardzo długiego czasu wstalysmy z Gabi o 12:35..... (w sumie ro od 13mcy :p)
dzien zlecial szybko... poszliśmy do teściów....
lezalam pół godziny na lezaku bo małe słoneczko spalo ... żem se nogi opalila....
każda po połowie Xd
no jest dobrZe.....
mała księżniczka zasnela.... mama ma czas na relax.....
2 tygodnie czekałam żeby napuscic gorącą wodę do wanny z pełną pianką( na dwie dłonie) :D
i leżeć, odpocząć, wyłączyć mózg, stłamsić (cóż za piękne słowo Xd) emocje
i nie być przez chwile.... no więc pa mordki :*
ściskam u całuje wszystkich
:-*:-*:-*:-*:-*:-*