Przejrzałam kilka photoblogów i wpisów dziewczyn które chcą zrzucić "kilka" kilogramów i się przeraziłam.

Ludzie zapominają o tym że można jeść, a nawet trzeba.. Liczą kalorie w każdym osobnym posiłku, zapominają o dostarczeniu organizmowi tego co najważniejsze - zdrowych tłuszczy, węglowodanów i białka - bo dla nich liczą się tylko i wyłącznie kalorie i zdrowe produkty. Otwórzmy po prostu blog ze zdrowymi przepisami i gotujmy, gotujmy ale zdrowo. Zastąpmy olej - oliwą z oliwek, margarynę - serkiem śmietankowym typu almette, jedzmy kanapki z chudą szynką, zamiast smażyć, używajmy częściej piekarnika, ale NIE unikajmy jedzenia. Zapamiętajcie że powinniśmy jeść MINIMUM 5 posiłków dziennie ;) a połowę naszego "obiadowego" talerza powinny zajmować warzywa (na przykład gotowany brokuł i marchewki), zapewnia nam to uczucie sytości i oczywiście witaminy. Słodycze zamieńcie na owoce, polecam również różnego typu koktajle owocowe (mleko, twaróg naturalny, banan, miód + sezonowe owoce). Do tego ćwiczenia.. Czemu niektóre z Was za wszelką cenę próbują schudnąć? Ćwicząc budujemy również mięśnie które WAŻĄ. A zależeć nam powinno na wyglądzie a nie na wadze ciała. Nikt z nas nie jest idealny a proces dojścia do celu może trwać bardzo długo, jednak róbmy wszystko z głową.. Ćwiczenia powinny sprawiać nam przyjemność, nie róbmy niczego na siłę - wybierajmy ćwiczenia, które nam odpowiadają, jest ich przecież cała masa i nie musimy się do niczego zmuszać. Po ćwiczeniach powinniśmy czuć się zmęczeni ale i szczęśliwy. Mowa oczywiście nie tylko o zadowoleniu z siebie ale i również o uwalnianiu endorfin :) Co więcej.. po ćwiczeniach powinniśmy mieć jeszcze więcej energii na cały dzień!! Nie doprowadzajcie do wycieńczenia organizmu i pamiętajcie o odpoczynku. Dni "wolne od ćwiczeń" wpiszcie sobie w grafik, bo to jest bardzo ważne. Nie katujcie się dennymi dietami, nie zajmujcie sobie głowy zbędnym liczeniem kalorii. Włączcie do swojego życia systematyczność, nie patrzcie na wagę ale na zmiany jakie dzieją się w waszym organiźmie, a wszystko to małymi kroczkami. Zamieńcie się w kucharki, które będą zdrowo gotować - i tutaj od razu powiem że zdrowo nie znaczy nie smacznie :) Metodą prób i błędów powinniście dojść do sukcesu. 

Ja osobiście trzymam za Was wszystkie, kciuki. Ale nie popadajcie w obłęd.. Chcecie być szczęśliwe mając "idealną" figurę, a same siebie unieszczęśliwiacie odmawiając sobie małych przyjemności, które wcale Wam od czasu do czasu nie zaszkodzą.