Jak to się staje, że stajemy się silni? Jak to się dzieje, że mimo wszystko złe, co dzieje się w naszym zyciu - podnosimy się? Wzloty, upadki i tak przez całe życie bo takie wlasnie jest zycie - ma swoje zasady. Każdy, kto to czyta musi przejść przez cos takiego. Jeśli nie przejdziemy przez zlamane serce,jesli nie przezyjemy rozczarowac, jesli nie napotkamy przeciwnosci losu - jestesmy niczym. Przeciwnosci, nieszczescia sprawiaja, ze to co silne staje sie silniejsze a to co slabe slabsze. W zyciu musimy oddzielac jedno od drugiego bo tak wlasnie sie stanie, ze slabe upadnie a silne bedzie sie rozwijac.
Ja chce być silny, ale zeby takim byc muszę przejsc przez te momentu smutku, zagubienia. Ale nie będę taki, jeśli nie napotkam na rozczarowania i zlamane serce bo zlamane serce i rozczarowania sprawiaja, ze potrafie stanac na wysokosci zadania. Każdy z nas przeszedł coś takiego w życiu i kiedy spotyka nas taka kara w życiu osobistym to stajemy się silniejsi wewnętrznie. Nabieramy dystansu, wynosimy z tego lekcję na przyszłość, decydujemy, że nastepnym razem postapimy inaczej aby uniknąć ponownego momentu smutku.
Całe życie się uczymy i nabieramy doświadczenia w pewnych sprawach. Latami nad czymś pracujemy, staramy się i wystarczy jedna chwila, że wszystko runie jak domek z kart. Nasze plany, marzenia, przyjaciele,rodzina, otaczajacy nas ludzie, nasze uczucia - spadamy na dno. Jeśli masz spadać w dół - lepiej spadaj w górę, otrząśnij się - masz tylko jedno życie i od Ciebie zależy jak je przeżyjesz bowiem są dwa najwazniejsze dni w naszym zyciu : ten, w którym się urodziłeś i ten, w którym zrozumiałeś dlaczego tj. ten, którym odnalazles sens życia, zrozumiales kim chcesz być i co chcesz robić.
Przepraszam, że ostatnio w ogóle tutaj nie siedze, ale od poniedziałku praktycznie nie wchodzę na internet, tylko chwilke dziennie, problemy. Chciałbym rowniez podziekowac wam za to, że to po prostu czytacie, piszecie komentarze i prywatne wiadomości, które jeszcze bardziej mnie motywują do dalszego pisania i które sprawiają, że czasem pojawia się uśmiech na mojej twarzy, dziekuje!