nowy rozdzial

nie myle juz pojec.. mam to na co zasluzylaam..

wstaje nowy dzien, na nowo widze slonce ktore rozjasnia moja dusze. ostatnio z checia podnosze sie z lozka.. mimo ze ten tydzien mnie z niego spycha..

budzik dzwoni zawiadamia o kolejnych trudnosciach losu. wkoncu zostaja nam tylko wspomnienia ktore obecnie mecza mnie wyrzotami sumienia.

nie widze juz ciemnych barw mimo ze one atakowaly mnie co dnia. kolor rzuca sie na mnie wywolujac usmiech. zycie lubi platac figle.. ale wiem jedno nie chce byc rzucona do konta jak stara przytulanka.. nie chce byc czastka znudzenia, nie chce by oklaplo mi uszko od ciezaru kurzu..

teraz to Ty mnie prowadzisz za reke.

wkoncu lapie oddech, wkoncu czuje ze warto podniesc sie i pokazac na co mnie stac. nie zamkne sie w sobie w swoim swiecie na zawsze... inni do niego wtargneli.. nie zostawiajac mnie samej.

to co siedzi mi w glowie..na zawszew niej zostanie.

milego wieczoru.. :)