Sekunda, właściwie pół sekundy, albo nawet pół połowy, wystarczy żeby zrozumieć jakim sie jest idiotą. Albo raczej jakim sie było, jakieś ćwierć sekundy temu, gdy się jeszcze nie wiedziało.
"Nie musiała wywoływać tańca cieni. Nie musiała wciąż wybierać złej drogi upajając się faktem, że przynajmniej sama ją wybrała."