Gdy mama się dowiedziała ile ma lat zabroniła mi się z nim spotykać, kazała mi o nim tak po prostu zapomnieć.. To było dla mnie śmieszne, robiłam i tak to co chciałam.
Mama w końcu wzięła jego numer z mojego telefonu, nie widziałam jak go bierze. Gdy wróciłam od niego do domu nagle dostałam od Mateusza smsa.." Przykro mi:( Twoja mama już postanowiła za nas, zabroniła mi się zbliżać do Ciebie, pisać i dzwonić" Gdy to przeczytałam, wpadłam w szok.. myślałam że to jakies żarty! Cała zapłakana zaczełam krzyczeć, kłóciłam się z mama, jak mogła mi to zrobic, mowilam jej ze go kocham, widziala jak strasznie mi zależało na nim, nie wiedziałam co robić, nie mialam ochoty żyć . Zadzwoniłam odrazu po tym do niego.. Głos tez miał smutny.. zaczelam mu mowic ze ja to zalatwie ze nie chce konczyc tego wszystkiego.. Mówił, że moja mama mu groziła policja, że jestem nieletnia a on za stary.. Powiedział że nie chce ryzykować ale tez nie chciał tego kończyć.
Trwało to 2 tygodnie.. nie widywaliśmy się bo nie mogłam wyjść z domu nawet, tylko telefon..
Do mamy sie nie odzywalam w ogóle. Po 2 tygodniach porozmawiałam z nią, wytłumaczyłam jej po raz setny na spokojnie jak bardzo go kocham, że jego wiek nie znaczy,że jest zły.. Powtarzałam jej to caly czas, po godzinie rozmowy się zgodziła pod warunkiem, że go pozna.
Myślałam, że umre ze szczęścia, odrazu napisalam to Mateuszowi i po godzinie sie spotkalismy.
Gdy szłam do niego, płakałam ze szczęścia, caly czas się śmiałam sama do siebie.. juz nie moglam sie doczekac kiedy mnie pocaluje, dotknie.. Wtedy już byłam spokojna, myślałam, że juz nic nie może nam zagrozić..Znowu się spotykaliśmy, za każdym razem jak wracałam opowiadałam mamie jaka jestem szczęśliwa jak bardzo go kocham, ciągle sie dziwiła że ciągle się nim tak strasznie zachwycam, kochalam go po prostu..;(
Pewnego dnia byliśmy na spacerze, po spacerze mieliśmy isć do niego ;) Pod jego domem powiedział, że poznam jego mame, zestresowałam się troszke no ale poznałam ją, jego mama bardzo była miła, bardzo fajna kobieta ;) Potem Mateusz mi mówił, że bardzo się spobołam nawet jego mamie. Byłam najszczęśliwszą dziewczyną pod słońcem, wszystko dzięki niemu ! Niestety następnego dnia nie czekała mnie dobra wiadomość.. świat jakby drugi raz mi się zawalił..:(
Przynajmniej 25 komentarzy i 30 "fajne" do nastepnej notki ;) Dziekuje Wam ! ;**