Presley...

W sumie zdjęcie nie będzie mieć nic wspólnego z notką ,

ale musiałam coś wybrać by móc ją wybazgrać...

1.

Jestem chora(żeby nie było że już sobie wakacje robię)

Antybiotyk - paskudny , wielka tabletka która rozpuszcza się po zetknięciu z śliną/wodą obrzydlistwo...

do nosa - takie do psikania , też ohydne jeszcze jak dostanie się do gardła... w smaku/zapachu dorównuje ziemi takiej 'ogrodniczej' do kwiatków...

i do 'ssania' na gardło - miodowe , dobre coś na 's' xd

2. dobijająca pogoda ...

chyba nie tylko mnie przytłacza to że zbliżają już się wakacje i fajnie by było gdyby słoneczko znów otulało nasze ciała swymi promykami...czyż nie?

4.

koniec roku = oddanie świadectw,

dobre świadectwo = miłe wakacje

dobre świadectwo/dobre zachowanie = kolczyk 19.06 !

21.06 = opuszczam Katowice, żegnajcie! ;D

nie wiem czy wytrzymam tam chociaz kilka dni...a co dopiero dwa tygodnie! >.<

nie będzie tak źle(chyba) w tamtym roku było ostro...

~~~~*~~~~~*~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~*~~~~~~~

5.

 Dziękuje że jesteś i 'wspierasz mnie w pokonaniu choroby!' xd

 Za to że zawsze jesteś i Kochasz! * :