dobra, bez żartów. Teraz to już serio wracam do photobloga!
nie wiedziałam że aż tak nie będę się cieszyć z tego, że zaczynają się wakace.
28.06 był najgorszym dniem w życiu, ponieważ trzeba było się pożegnać z NAJWSPANIALSZĄ KLASĄ I WYCHOWAWCĄ NA ŚWIECIE ;(
ale i tak zawsze będziemy klasą eF!
a we wrześniu nowa szkoło, nowi ludzie. mam nadzieje że z JEDYNKI.
No pewnie, że się dostane. Jakby inaczej?
zaczynamy CHILLOUT z Alex <3
dziś: ROOOLKI!