Dopiero człowiek, przy którym przestajemy się bać i wstydzić swojej zwyczajności, niedoskonałości, bycia nie w formie, że nie stać mnie, a coś, boje się, nie znoszę, dopiero możliwość pokazania takich rzeczy przy kimś, przy kim nie boimy się, że nas za to zostawi- buduje prawdziwa wieź, z nikim innym tego nie będę już nigdy mieć.
Tak bardzo chcę się obudzić z tego snu..bądź nie wytrzymam tu bez Ciebie.
Tak bardzo tęskie.
</3
M.