Ja tu trzmam ostre zasady nie rozpieszczania naszego syna a tu okazuje sie ze moj mezczyzna bardzie go rozpieszcza I nanczy niz ja. Jak bym miala policzyc ile w tym miesiacu mu nakupil to powiem ze przekroczyl polroczny limit. Dziennie wchodzi do domu z jakims ogromnym kartonem. Zaniedlugo naprawde bedziemy musieli sypialnie zamienic na pokuj od Natana bo sie nic juz u niego nie miesci. Trzy pokoje a wszedzie pelno zabawek.... ;) Wracajac do nanczenia moj Mariusz zrobil sie tak uczuciowy wrazliwy ze az dziwnie sie na to patrzy. Wystarczy ze mlody dostaje goraczki 37.6 a on ze juz mam dzwonic do lekarza hehe tak wiec sprawdza sie teza ze faceci wychowujacy dzieci robia sie uczuciowi bardziej wrazliwi... od poczatku Mariusz zajmowal sie calkowicie Natanek I teraz sa jak zwiazani razem ze w 100% zgodze sie z tym wszystkim.