Mam za dobre serce? Daj spokój.. Nie wiesz, ile złych słów wypowiedziało, ile osób zraniło, jak bardzo nie umie przyznac się do błędu, jak jest zranione i niezdolne do robienia dobrych rzeczy. Ale nie wiem czy ono jeszcze potrafi być dobre. Nie po tym wszystkim co wycierpiało, co widzi na codzień, lub czego nie widzi.. ile musiało znieść obelg i zimna. -14 za oknem? Pestka. Co to dla niego, bywały i gorsze zimy. Taka trochę Narnia. Wyrosłam. Ono wyrosło z dobroci. Teraz otacza się kolcami. Niestety z obu stron. Raniąc Ciebie, rani też siebie. Trudno. Przynajmniej Ty też może cierpisz. Chociaż wydaje się jakbyś miał żelazny mur otaczający serce. Bo wierzę, że je w ogóle posiadasz.

A moje... i trzęsie się ze strachu i kipi ze złości.

Nie mam już siły powtarzać, że będzie dobrze, że jeszcze się wszystko zmieni.

Ja też mam granice wytrzymałości.