Blue Seduction...

Piosenka na dzisiaj: Amelia Andryszczyk - Szansa

"Czasem mnie kusi, żeby nadstawić kark,

Choć dobrze wiem, że to cenę swą ma..."

W komentarzach było o zdjęciu z morsowania, ale niestety nie ma mnie na tyle :c

Ale za to z nudów w weekend pyknął makijaż na Śnieżynkę <3

I tak o to wylądowałam w największej zaspie na ogródku ;D

Wzrok taki, że aż mnie boli po chwili patrzenia xd

Z ciekawostek - kolor moich tęczówek czasami zmienia się pod wpływem pogody...

Z jasno szarych po błękitne <3 Kameleun? ;D

Poszukiwania zapachu, który idealnie do mnie pasuje, chyba dobiegły końca...

Od kilku lat walczę z różnymi drogeriami... Szukam tego Jedynego...

Za słodkie... Zbyt duszne... Jak stara baba XD Jak małolata (czasami przytulam takie do siebie xd)

Nawet Francuskie, które dostałam kiedyś w prezencie skończyły na aukcji za miliony xd

Prawie się w nich udusiłam, a ze mną wszyscy domownicy...

Część przestaje być zauważalna po dłuższej chwili...

Zazdro wszystkim, którzy mają już idealnie dobrane zapachy pod siebie <3

Ale mgiełki waniliowej albo innej nie odpuszczę, Never ^^

I tak oto w me dłonie ostatnio wpadł Pan Banderas...

Początkowo w formie flakoników z serduszkami, jednak nie do końca to było to...

W momencie, gdy miałam podjąć decyzję, z boku był NIEBIESKI flakonik ;D

To przecież oczywiste, że musiał być niebieski xd

I tak oto przytuliłam Blue Seduction...

"Umiejętnie łączy w sobie delikatne kwiatowe akordy z latynoską energią."

Bardziej perfekcyjnie brzmieć już nie może <3

Przez omyłkę ktoś nie podliczył mi dni urlopu w pracy tak jak trzeba...

Więc dostałam 8 dni zaległego... Jakie to piękne <3 Chociaż raz :D

W piąteczek pyknął pierwszy dzień, który zamiast spędzić na pisaniu mgr...

Spędziłam na spaniu <3 Było mi tak dobrze :D Nie żałuję ;)

Nowe smaki herbat wpadły po wizycie w moim Kolonialnym <3

Zielona z Mango i Papają idealnie muskają kubki smakowe ^^

Postanowienie 3 dni biegowych w trakcie realizacji...

Wczorajsza nocka z gwiazdami i księżycem *.* I tak bardzo tekst refrenu z piosenki u góry...

Dzisiaj ruszenie tyłka nie z mojej winy, ale ktoś i tak będzie bity <3

9 km po górkach na moim zadupiu... Jak na początek, to miałam problem z powrotem xd

Ale 217% aktywności na zegarku na pozostawionym kiedyś trybie aktywności cieszy <3

I tak się zastanawiam... Jaki cel tym razem obrać. I nie sfiksować jak ostatnio.

25km było... Zawody były... Kusi mnie z 50km... Ale do tego długa droga i w tym roku nie zdążę...

Na początku zrzut z wagi do końca. Później wstępnie 30km... Ambitnie, realnie. 

Jutro smak na podbiegi... Będzie piekło po dzisiejszym <3

A Ty jak często patrzysz w niebo? Jak często masz inne sprawy, które zajmują całą Twoją uwagę?

Kiedy patrzyłeś/łaś w gwiazdy i na księżyc?

To kosztuje kilka Twoich sekund... Spójrz w górę... Zobacz, jakie cuda tam się dzieją...

Spójrz w Gwiazdy... Może akurat będziemy patrzeć na tą samą? <3

"Czemu niepewność tańczy ze mną? Czy jeszcze szansę mam, żeby odlecieć?

Spojrzeć w oczy gwiazd... Pójść na łatwiznę mi żal...

Bo przecież lubię walczyć o to, co się da. Walczyć o to, co się da."

VINAI x Le Pedre - I Was Made (jakie to dobre *.*)

"I was made for loving You, baby. You were made for loving Me...

And I can't get enough of You, baby... Can You get enough of me?"