Witajcie dziewczyny, mam nadzieję, że jesteście w pozytywnych nastrojach i przygotowujecie się już do wiosny :)
Ja już czekam na nią z utęsknieniem, i gdy przy uchylonym oknie słyszę jak ptaszki śpiewają, a przez nasze okno przebijają się promienie słońca, czuję że żyję, uśmiecham się sama do siebie.
Zaczynam marzyć o wspólnych wakacjach.
Ostatnio miałam gorszy czas, ale już troszkę się zregenerowałam i staram się myśleć pozytywnie.
W poprzedniej notce trochę Wam się żaliłam na mojego Męża, tego samego dnia, gdy wrócił z pracy przeprowadziłam z Nim poważną rozmowę, powiedziałam chyba wszystko co leżało mi na sercu, był w ogromnym szoku, ponieważ moją wadą odkąd jesteśmy małżeństwem (sama nie wiem dlaczego tak się dzieje) jest, to że zawsze znoszę dużo, i trzymam w sobie, aż w pewnym momencie to narasta na tyle mocno, że mówię WSZYSTKO, z czym Bartuś nie potrafi sobie poradzić.
Najważniejsze jest to, że przemyślał, w pewnych kwestiach przyznał rację, z pewnymi się nie zgadza, a jeszcze inne wyjaśnił mi... więc atmosfera się oczyściła i pracujemy nad tym, by wszystko wróciło do normy.
Jeśli chodzi o problemy ze zdrowiem, powoli sobie radzę, zbieram siły do walki z chorobą, Bartuś mnie w tym wspiera, więc wierzę, że wszystko znów nam się uda, mam nadzieję, że ten na górze widzi to jaką mam wole walki i jaką siłę by żyć, mimo słabszych chwil i momentów płaczu.
Tu również zaczynam POWOLI się zaaklimatyzować, i doceniać nasze nowe mieszkanko, dbając o nie na tyle by je pokochać i poczuć się w nim pewnie.
Odkrywamy powoli mieszkanie w nowym kraju, do Polski raczej nie jeździmy często, prędzej w głąb Niemiec, jest tu wiele wspaniałych miejsc.
Naleję sobie soku z brzozy i lecę na Wasze blogi.
Inni zdjęcia: Bogactwo wodne. ezekh114* * * * takapaulinka8/4/25 xheroineemogirlx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Rudzik em0523Wiosenne kwiatki em0523