I widzę ciemność...
ale jakaś iskra..
nadzieja choć niewielka...
fala się cofa...
ale nie na długo...
zaraz znow zaczynie swoj koncert...
szaleje i wywija...
pożera i pochłania...
ludożerna fala...
łódz kołysze sie...
juz nawet nie...
tonę....
poddaję się...
nie ma nadziei jest tylko strach...