Wróciłem do domu, w końcu po 3 tygodniach. Czeka mnie intensywny miesiąc wakacji, spotkania ze znajomymi, wyjazdy, opalanie. Nie ma czasu na nudę. Nie ma czasu na złe myślenie oraz te o szkole. Wydaje mi się, że pomimo beznadziejnego roku odbiję sobie to świetnymi wakacjami. Pierwszy miesiąc był udany, drugi też musi być. Idę się teraz topić z gorąca i poprawiać wszystkie moje miejsca w sieci.