~agusiaave Misiaczku! zycze Ci wszystkiego czego sobie tylko od zycia zyczysz : P spelnienia marzen tych najskrytshych i obys byl dalej tak zajebistym czlowiekiem jakiego poznalam w Londonie i wierz mi lub nie ale bardzo teskno mi do Ciebie no ale.. wybor losowy. 3maj sie 20latku : *
*...w nocy w Rochester, gdy zamiera ruch uliczny słychać wodę spadającą z pobliskiego wodospadu Niagara. Sześcioletni chłopiec mieszkał w Rochester z rodzicami i siostrzyczką. Dziewczynka urodziła się bardzo chora. Miała trzy lata, gdy rodzice zapytali chłopca, czy oddałby dla niej „krew, bez której ona nie mogłaby żyć”. Chłopiec zgodził się bez wahania. Po kilku dniach lekarze w uniwersyteckiej klinice przeprowadzili transfuzję bezpośrednią. Chłopiec leżał obok siostrzyczki i z jego żył przetaczano krew do jej żył. W tym momencie, gdy transfuzja w odczuciu chłopca trwała zbyt długo, zapytał lekarza „Czy tak się umiera?” Lekarz nadzorujący transfuzje nie wiedział, co odpowiedzieć. Po chwili rozmowy wyszło na jaw, że chłopiec nie zrozumiał do końca swoich rodziców. Myślał, że musi oddać całą swoją krew i umrzeć, aby mogła żyć jego siostra. Nie potrafię opanować lęku, gdy pytam siebie, czy ja byłbym w stanie zrobić coś takiego dla kogokolwiek. Czasami prawdziwa miłość ujawnia się dopiero wtedy, gdy nie wszystko do końca się rozumie...*