lubię gdy wiatr
tworzy z liści kolaże
gdy deszcz jak klej
przyszywa jedne do drugich
lubię gdy zimno
każe nam się tulić
gdy policzki różowe od chłodu
a w powietrzu zapach mgły
w ten mokry mglisty poranek
niszczymy jesienne kolaże
butami wchodziwy w uliczną sztukę
niezwykły op-art postaci i twarzy
utkany z naszych wyobrażeń
Niezwykły to był dzień. Uszyty z pięknych kawałków patchwork wydarzeń, złożony w kunsztowną całość. Bogu dziękuję za miniony już dzień. Za rozmowy z Najcudowniejszym Człowiekiem Na Ziemi, za rozmowy z nieznaną mi dziewczyną, która przez chwilę była mi przyjaciółką, za rozmowy z Tatą...