ee. i znów mam to samo. humoru mam brak. jak to będzie jutro. jakoś ostatnio coś mnie gnębi, ale nie wiem co. zastanawiam się właśnie czy jestem kilku rzeczy świadoma i pewna.. no dobra sama nie wiem. mniejsza o to. znów nie będę mogła zasnąć, tak jak wczoraj.. mam jakieś pojebane sny. o któreych ciężko mi zapomnieć.. a po za tym, źle na mnie wpływają.. nie myślę praktycznie o tym co się wokół mnie dzieje tylko rozmyślam nad czym innym... nie ogarniam wgl szkoły.. większoci tematów to nawet nie rozumiem.. nie poznaje się, bo nawet matematyka i chemia zrobiła się dla mnie nudna w ostatnim czasie.. ehh dobra nie przynudzam.. spadam, pa.