Siemcia;)
Moje wakacje to już tylko formalność. W piątek po świadectwo. Nie jestem zadowolona, ale cóż, trzeba było się uczyć, ale mi się nie chciało. Znajduję w tym też jakiegoś rodzaju pocieszenie :) Bo to nie jedyny tego powód. ;)
Ale te inne powody są niestety dla mnie smutne :( Nie żebym nie mogła się przez to uczyć, ale to za ciężkie sytuacje... :( Musi być wszystko dobrze ;* :(
Ostatnio trochę udało mi się poukładać w moim życiu, ale to jeszcze nie wszystko, zawdzięczam to też wam <3.
Wakacje = Plany : Nie ujawniam, bo nie lubię tego jak ktoś wie o mnie za dużo ;]
Powiem tylko tyle, że w połowie mnie nie bdz ;]
A dziś dzień jak dzień. Zwykły. Monotonność...bo Przemków ;]
Zaraz ogarnę i na ostatni trening ;d
N.