Znalazłam inspiracje, a nie mam jak się wykazać. Pozostaje czekać do świąt.
Potrzebuje już tej przerwy świątecznej. Na szczęście już grudzień, już z górki.
Zapomniałam opowiedzieć wam co się działo podczas szkolnych mikołajek.
Wielki plus nie bycia na lekcjach, dzieci wyznające miłość jeremiemu i
goniące mikolajów i śnieżynki, DZWONEK, dużo cukierków (za dużo) i
wiele więcej. Szkoda że to już ostatnia taka okazja do bycia śnieżynką.
Będę tęskniła za tą szkołą. W jakiś sposób na pewno...
Idę obejrzeć Jaja w tropikach po raz setny. Relaks przed jutrem. gr.