eee bez komentarza.
dzisiaj na groby.
obiad u babci
i na kawe do drugiej babci.
wręcz cudownie.
no i jestem chora przez wczoraj ; ]
na przyszłosc nie bd chodziła tylko
w długim rekawie po nocy.
edit; pewna osoba zajebiście mnie wnerwia.
właściwie wszystkim co robi.
nie, nie powiem kim ona jest.
może tylko najbliższemu otoczeniu...
zresztą te osoby co powinny wiedzieć- wiedzą.