wiedziałem ,że znów przyjdzie taki wieczór... wieczór który przypomni mi o tym co było ,przywoła wszystkie wspomnienia ,wszystkie chwile przy niej ,każdy dotyk ,uśmiech ,pocałunek ,dosłownie wszystko... to zawsze jest i będzie w mojej głowie na zawsze ,nie oddam tego nikomu... czasem przywołuje to ból i cierpienie ,smutek i żal ale trzeba być silnym i walczyć o lepsze dni... lepiej sobie pójdę... ahhh.! znów miotają mną te chore emocje.... i teraz zakładam kaptur i wychodzę z kumplami pić... nie chcę odkryć przed śmiercią ,że nie umiałem żyć...