Te wszystkie emocje towarzyszyły mi dzisiaj, i nie, nie robię sobię żartów... Wydajność za zeszły tydzień na szczęście była ok, tak samo jakość - popełnione błędy w granicach dopuszczalnych. Dziękuję Bogu za to że nie podpisałam adapta - z wydrukowanym zdjęciem mojej mordki, danymi osobowymi i ilością popełnionych błędów. Tasak, mam pracę jedyną w swoim rodzaju :D :D :D