;*
Nie ma mnie na śląsku;) Pojechałam sobie na Mazury do siostrzyczki;** Odpoczynek mi się przyda;D
W piątek byłam w stajni, pojeździłam na ślicznotce:* ostatnio robimy sobie oklepowo i lepiej się dogadujemy i myśle że jak narazie zrezygnujemy z siodła;)) juz za nią tęsknie;* z początku jak na nią wsiadłam ruszyła kłusem ale sprowadziłam ją do pionu robiąc odrazu wolte i się uspokoiła;) byłam w szoku jak pięknie zakłusowywała od łydki;* <3 nie galopowałyśmy bo nie miała ochoty a że ja nie chciałam się denerwować i jej , to odpuściłam;)
Wracam chyba w piątek;))
Życie z drugim człowiekiem polega na tym, że zaczyna się lubić jego dziwactwa.