Jak dawno mnie tutaj nie było chyba ze 2 miesiące no ale cóż ...
Czasu nie było;)
Z niecierpliwością czekam na poniedziałek impreza hallowenowa z lasencjami będzie grubo ;);)
Nie chcę środy... Ja chcę żeby wolne było wiecznością:);)
13 listopada czyli Niedziela po południu będzie tym o czym marze najbardziej ;)
Jade do szpitala na cały tydzień na badania ;):)
Może to wyda się dziwne ale chce sobie wszystko dokładnie przemyśleć...
A to miejsce będzie moją oazą spokoju zdala od rodziny i żnina...
Potrzebuje polemizacji ze samą sobą wewnątrz umysłu przy cichej melodi mojego guru ;)
Kurde ale sobie psychicznie odpoczne caly tydzien myślenia nad sobą i podejmowanych decyzjach;)
Moje marzenie ;):)
Aż mi się morda śmieje...:)
Wiadomo na dłuższą mete samotność nie wskazana , trzeba otaczać się ludzimi szczerymi i prawdziwymi żeby nie zwariować;) Lecz przed tym musze załatwić swoje sprawy , następny tydzień muszę jakoś przetrzymać:)
To tylko krok by granice przekroczyć. Spuścić wzrok, nie patrzeć w oczy. Przeszłość oddzielić grubą kreską. Lecz może zdążę ułożyć jeszcze wszystko przed śmiercią. To tylko krok by pomyśleć i się cofnąć... Zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć. Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku. Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój.