Wiecie co ?
Śmiesza mnie ludzie, którzy mają coś do mnie, a w twarz nie potrafią mi tego powiedzieć.
Obgadują za plecami, dowiadują się od ludzi postronnych...
Zamiast wprost zapytać się mnie, jaja jest prawda.
Jesli komuś coś we mnie przeszkadza to niech stanie przedemną i mi to powie.
A nie ukrywa się i mówi to ludziom mi bliskim.
Żałosneee. Na prawde Baardzo żałosne.
pozdrawiam wszystkich którzy nie mają odwagi... :))