Odebrałam wczoraj sukienkę z pralni .
I się załamałam . . .
A tak od początku to na weselu chcąc wpisać się do księgi gości nie wiem jakim cudem ale wypadł mi rysik z długopisa który był cały "zalany" tym atramentem :/ a gdzie mi spadł ? Tak ... na moją sukienkę :/ Tak mi pobrudził ją że już do końca wesela nie byłam w humorze. Od razu następnego dnia po weselu zaniosłam do pralni chemicznej. Niestety sukienka była tak mocno brudna że mała jasna plamka została na sukience :/ Szkoda że jest to w widocznym miejscu. Ale i tak cieszę się że większość zeszło ... A to co zostało to trudno, jakoś trzeba będzie to przeżyć. Ale zła jestem nadal ! Nowa sukienka... Pierwszy raz ubrana... Tyle kasy na nią wydałam a tu takie coś :( :[
Inni zdjęcia: Oddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24