Dobry wieczór!
Na zdjęciu ja, prawdziwa, naturalna ja.
Dziś miałam seminarium, okazało się, że jednak jestem dobra w tym całym pisaniu pracy magisterskiej.
Mam dosyć mało czasu, ale podołam. Dziwi mnie jedno...
Czemu tak mało wiary mam w sobie. Dlaczego ciągle jestem niewystarczająca. Pracuję naprawdę jak najlepiej ;potrafię, a mimo to ciągle chce więcej.
Mam nadzieję, żę ta presja kiedyś odejdzie,
Miłego wszystkiego:)