Ahh... Wczoraj u Adama na Osiemnastce... Było zajebiście!!! Kopek do MOJEGO dziadka : "dziadku, dziadku Panie Dziadku! " A do babci : "Ale Pani Babciu Pani zobaczyła Pana Dziadka I pani wiedziałą, że to jest ten jedyny że Pani go kocha! " Hahah! No co ciut za dużo wypił.! :PP
Osobiście godzine stałam na dworze żeby ochłonąć (w kopka bluzie nie wziełam swojej kurtki bo nie chciałąm sie rzucać Babci w oczy) i wysłuchawałam morałów kopka ćwirka i guźca (a potem jeszcze Dawida )na temat palenia - stoi z fajką w papie i mówi : "nie pal to jeste najgorsze gówno jakie może być ja nie moge strony w zeszycie przeczytać bo mnie trzsepie jak nie mam fajki ..." Wow! (może coś prawdy w tym jest.. :]] ) Ale i tak to była najlepsza impreza na jakiej byłam... ;>> Hah a dzisiaj rano wstaje z łóżka ide do kibla (przechodze przez altane) i w altanie obracam sie do lustra i nie dość, że zapomniałam zmyć wczoraj makijażu to jeszcze założyłam piżame na lewą strone ! :)) Zonk - jak mogłam tego nie zauważyć !
Ok. Spadam muszę iść do krzyśia bo ania jedzie pomóc Cioci sprzątać po wczoraj..
Paaaa! :** <33