Fot. Mariusz Kiliański
Bo nie mam siły na nic konstuktywnego, a ktoś kiedyś chciał zobaczyć moje tatuaże ;P. No to macie, to jest mandala, nie kwiatek, nie gwiazdka ;) I tak, jest skończona. Ktoś się mnie kiedyś zapytał, czemu jej nie skończyłam, a ona ma taka być, taka technika dotwork, czyli jak sama nazwa mówi- kropeczki :)) Czy coś znaczy? Nie, ot po prostu sobie jest :)
Zmęczona, padnięta, śpiąca, ale spełniona. Popękały mi naczynka w oku, więc z jutrzejszej sesji nici. Aaale, co się odwlecze to nie uciecze. Więc jutro dzień nic nie robienia, chyba <3. Teraz tylko odkleić rzęsy, zmyć tapetę i spać :D