Przytulanka po czyszczonku
Siedzę sobie w Rokitnie, jest cudownie, wiosna pełną parą!
Robię porządki na placu, sadzę kwiatuszki, nawet zmieniliśmy choinki na podwórku, bo stare były okropne.
Teraz to jakoś wygląda na placu
Jutro w planach mycie okien i może posprzątam w paszarni bo się syf zrobił
W końcu pogoda motywuje do pracy
Filipek szaleje, coraz bardziej zaczyna mi przeszkadzać brzuszek xD