witaj Warszawo :D
dzisiaj prawdopodbnie z Adasiem, zabiję go jak znowu się nie uda, więc ma się udać! no :D
EDIT: no i dobra, zabiję debila -.-
sobota wieczór-oglądanie z Bartusiem bajek, how lovely.
jutro Babsk na chwilę, jak pogoda dopisze to pofocimy trochę Bartusia i natury :)
EDIT2: oh, wow, jestem jeszcze w piżamie, hahahha, so sweet.