wiecie co mnie irytuje? nie sądze... ale powiem wam.
irytują mnie te wszystkie zakompleksione dziewczyny które ryczą że są grube, nikt ich nie chce, wyglądają jak hipopotamy, ale pisząc to, siedzą z paczką chipsów obok. nie rozumiem tego! jeśli chcesz wyglądać jak miss piękności to odstaw te chipsy i zamiast nich, zjedz jabłko. czy to takie trudne? wiem, że słodkie i tłuste rzeczy kuszą, bo są wprost przepyszne, ale jeżeli masz ryczeć i międzyczasie jeść słodkie rzeczy; lepiej sobie daruj ten płacz. siedzenie na dupie nie sprawi że schudniesz. jedzenie zdrowych rzeczy i ćwiczenia - owszem!
i co ty tutaj jeszcze robisz, siedząc i czytając tą notke? lepiej wstań i zrób przynajmniej 30 przysiadów, 30 brzuszków i rób rowerek przez minimum 5 minut. to oczywiste że są takie dni że trzeba sobie pomarudzić, wymienić rzeczy które nam sie w sobie nie podobają, no ale od tego są kompleksy, aby z nimi zrobić porządek. weź sie w garśc, ja za ciebie tego nie zrobie.
wszystko jest możliwie jeśli tylko nie brak ci tupetu.