jest wiele osób które wywyższają sie i mają o sobie wysokie mniemanie. no cóż, problem w tym, że nawet nie zdają sobie sprawy do czego to może doprowadzić. wiecie, miałam sprawdzian z chemii, fizyki oraz biologii. gdy dostaliśmy oceny za niego, były osoby które nie dostały zbyt dobrych ocen. nasz nauczyciel stanął przed wszystkimi i zaczął tematy tak zwanych "klasowych/szkolnych klaunów", dało mi to wiele do myślenia. a teraz posłuchajcie:)
uważasz, że jesteś świetną osobą, masz poczucie humoru, pełno ludzi w okół ciebie, wszyscy sie śmieją z ciebie i twoich żartów, czujesz sie wprost UWIELBIANY! jest jeden problem, oprócz poczucia humoru, nie masz niczego innego. nie myślisz o swojej przyszłości ani o tym, jakie dostaniesz oceny. a w sumie, to od nich zależy twoja przyszłość; czy dostaniesz sie do dobrej szkoły, czy nie, ale w końcu przyjdzie czas, kiedy każdy z nas skończy gimnazjum i powiedz mi jedno... gdzie wtedy będą te wszystkie osoby które tak uwielbiały twoje poczucie humoru? gdzie twoja widownia? ach tak... ich już nie będzie. a wiesz dlaczego? bo po gimnazjum, każdy z nas pójdzie w swoją strone, zacznie szukać dobrej szkoły, zacznie myśleć o swojej przyszłości, a ty? ty będziesz stał i dziwił sie dlaczego stoisz sam. niestety, taka jest prawda! twoje poczucie humoru nie zdobędzie za ciebie dobrego wykształcenia, dobrej pracy. wyśmiewasz sie z osób które wolą trzymać nos w książkach, zamiast śmiać sie z twoich żartów? prosze bardzo, śmiej sie dalej, ale za kilka lat, te osoby będą miały wille z basenem i możliwe że nawet będa spały na pieniądzach, a ty będziesz stał na kasie w biedronce.
Dopiero na skrzyżowaniu zaczynasz zastanawiać się - dokąd idziesz.