głowie wzrasta. I wzrasta za każdym razem, kiedy zamykam za sobą drzwi.
Ostatnio.. ostatnio czuję się piękna na zewnątrz, ale jestem niczym w środku. Czuję się obca sama ze sobą. zostawanie sam na sam z własnymi myślami jest katorgą.
Kocham się w swoich zdjęciach, bo na chwilę czuję się piękna, nie muszę skupiać się na tym, jak wygląda moja dusza, jak bardzo postrzępiona jest. Nie zastanawiam się nad tym, co dalej z nią robię.
Smak wódki ze spritem jest podsumowaniem ostatnich dni. Wizja powrotu do domu nawet na kilka dni - abstrakcją. Samotność i próba zagłuszenia ciszy w czterech ścianach mojego pokoju - udręką. Słuchanie audiobooków, oglądanie filmów, nic nie znaczące rozmowy - ucieczką, bezsenność - normą, wewnętrzny ból trzewi - obowiązującym stanem rzeczy. Błagalne westchnienie o obecność - codziennością.
5 CZERWCA 2018
28 MAJA 2018
1 KWIETNIA 2018
20 LUTEGO 2018
4 LUTEGO 2018
31 STYCZNIA 2018
28 STYCZNIA 2018
17 STYCZNIA 2018
Wszystkie wpisy