Witam. Oj, oj, oj. Dobra poniosło mnie i pomimo, że jestem przeciwna opisywaniu ludzi na fbl-u, muszę chyba to zrobić. Bo rozbawiła mnie jedna sprawa. Mhm. Opisywanie czyjegoś stroju jest żałosne, ale okk. Szpilki, szpilki..tsaaa.
Mam ochotę tu coś jeszcze napisać, ale zostawię to dla siebie. Bo nie będę taka jak każdy, tryryry. hahaha.O tak. Potrafię się pohamować.
I tyle na ten temat . Więc byłam na drodze krzyżowej. Niedawno wróciłam. Zimno w kościele, że ojeejku. Uwielbiam dzisiejszą pogodę. Haha. Każdy przeżywa naszą wczorajszą matematykę. Ahh żałuję, że dziś nie było Cię.
Wieje trochę na dworze o teraz. Ale tak to eleganckoo. Ciepło było, mam nadzieję, że jutro też będzie. TAk więcej to nic. Niedługo dyżurujemy
. Będzie ciekawie. Adusi przyszły buty. <3
Widziałyśmy się jeszcze dzisiaj po drodze krzyżowej w sklepie. hyhyhy.
i jest weekend. Superrrrr. Nie wiem, co tu pisać jakoś i tak długą notkę napisałam.
Kończę. Bayo.
"Wszystkiego nie najlepszego, no i nic się nie zmienia, ja najchętniej to nie znał bym cię nawet z widzenia."