Troche zaniedbalam fotobloga, ale z racji tego ze nie mam co robic tego wtorkowego wieczoru stwierdzilam ze sie odezwe i dam oznaki zycia.Nie pisalam prawie dwa miesiace, przez ten czas dzialo sie wiele, bardzo wiele. Przede wszystkim-oceny wystawione, pomijam wszystkie niedopowiezenia i krzywe akcje, na szczescie z biegiem czasu wszystko wraca do normy i w koncu uklada sie tak jak powinno. Zdecydowanie wole zamulac z laptopem na kolanach pod ciepla koldra niz zalatwiac wszystkie sprawy na wariata, olać to. Chociaż jutro czeka mnie ogarniecie wszelkich badan, latanie po miescie w celu ogarniecia formalnosci i byc moze jakies male zakupy przed ciezka praca w chmielnie :)Generalnie wakacje zapowiadaja sie fantastycynie, rodzice w sierpniu robia wypad nad morze takze czuje, ze czeka mnie demoralizacja, zakladajac ze ugadam mame by zostawili mi przyczepe :) Ostatnie weekendy bardzo sympatyczne nie chce zapeszać ale jest lepiej :) Kurde felek jakieś zakupy by się przydały. Może dodam jeszcze kilka słów o tak zwanych przyjaciołach, prawda jest taka że są tylko wtedy to TY masz im pomóc i ich wysłuchać gdy ty kogoś potrzebujesz żeby się wypłakać wyżalić nagle nie ma nikogo nikt nie ma czasu. jedno mnie zastanawia czy po % mowi sie szczera prawde czy po prostu kłamie się żeby nie było przykro drugiej osobie czy po prostu tak wypada ? hmmm..łykałeś piwo patrząc mi w oczy ii jeszcze ten głupi uśmiech nikt nie potrafi mi namieszac w glowie jak ty jestes mistrzem w tym. upił się,i zadzwonił. głupia,odebrałam. słuchałam Jego bełkotu,w pewnym momentach nie dało się Go zrozumieć, ale gdy wydukał 'tęsknię' - do moich uszu doszło to odrazu. powtórzył to dokładnie dwanaście razy - jak mówił, za każdy tydzień milczenia. był tak bardzo pijany, a przy tym tak bardzo szczery. i zaczął płakać, jak dziecko - a ja słuchałam tego wszystkiego co z siebie wyrzucał. słuchałam, i zastanawiałam się jak bardzo głupia jestem, że jeszcze się nie rozłączyłam. i czułam, że to wszystko nie ma sensu, ale tak bardzo trudno było wcisnąć mi czerwoną słuchawkę. tak bardzo trudno było mi przestać słyszeć Jego pijany głos... Zrozumiałam dzięki temu że nie ma co uzalac sie na takiej osobe i wmawiajac jej cos jednoczesnie pocieszajac ja , bo predzej czy pozniej to wlasnie ty wyjdziesz na idiotke.
W sumie moglabym jeszcze tak pisac i pisac, ale wypaloby spiac tylek i ogarnac troche lokum. Dziekuje przy okazji osobom bez serca, ktore od godziny 6 rano kosza trawe u mnie pod blokiem, miliony serduszek.
trzeba podnieść głowę i powiedzieć: "o nie, kurwa, nie tym razem".