Drapieżne chmury nad miastem wiszą
A ja siedzę tutaj sam otoczony ciszą
W gazetach o mnie piszą że jestem rapiszon
A ja dalej siedzę otoczony tą samą ciszą
A co ci rządzący chcą przysiąc znów?
Ci rządzeni co chcą usłyszą znów
Niech się kiszą niech małpują jak małpiszon
Niech przeliczą swój kolejny tysiąc
A ja otoczony ciszą dziś cisza moją niszą
Ona nie czeka aż marzenia się ziszczą
Na nic nie liczę tylko siedzę i milczę
A wokół mnie ludzkie spojrzenia wilcze
...
Stare... z Kingą.