Dzisiaj wreszcie pierwszy trening skokowy po miesięcznej przerwie. Kobył powoli wraca do formy po kontuzji nózki i katarze.
Było naprawdę przyzwoicie. Ale ogólnie wszystkie konie dziś dobrze skakały.
Maciej na Elegancie, Ania na sati, Ola na Dubim i Arleta na swoich dwóch - pieknym i grubej.
Wniosek po dzisiejszej jeździe jest jeden - nie skakać samemu i słuchać innych!!!!!!
Ale człowiek uczy się całe życie - koń trochę szybciej :-)
Pozdrawiam wszystkich!!!