Kolejne zdjęcie z Taize.. :) Ale tym razem my, czyli dziewczyny z Polski przy pracy.. :D To my przygotowywałyśmy śniadania.. :D Troszki rzeczy od siebie tak zostawiłyśmy tzn w sumie w śniadanka wkładałyśmy.. :p Nie no żarcik.. ;) Ale to kakao robione z wody, tego proszku, który niby był mlekiem i wody, było obłędne.. :p Dobrze, że inni nie widzieli jak się to wszystko robi.. :D Widać nas tutaj w naszych codziennych ciuchach roboczych - nasze fartuszki.. :D Takie granatowe, śliczneee... :p To dopiero była zieja.. :[smiech] Po środku stoi David - widać, że Niemiec, ale to malutki szczegół.. :p Wypiszę, niech stracę wszystkich pokolei.. :[luzak] So on the left are Madzia, David, Paulinka i Ja.. :D A David jak kozak stoi.. :p Bo to David.. :[mruga] Wszystkie wiedziałyśmy, że tak stanie, nie laski..? :[smiech]
Jeden z boskich tekstów, które padały w Tazie. Mówi Paulinka:
[b]Ej Ola, machałaś pepsona???[/b]
:[smiech] śmiech na sali.. :[smiech]
Tego wszystkiego nie da się opisać.. To trzeba po prostu przeżyć.. ;) Oby jak najwięcej takich wypadów.. :)
Sempre per Te.. :*
PoZdRoWiEnIa KoChAnI.. (!) :[zakochany]