Kiedyś wydawało mi się, że rozpoczęłam już jakieś życie, że coś zaczynam osiągać. Przecież mam tylu znajomych, tyle ciekawych zajęć, ciągle coś. Sądziłam, że z tych lat będą później tego owoce. Mój syn uświadomił mi, że te owoce szybko zgniją, a poprzedni etap w moim życiu był tylko tzw. metodą prób i błędów. Tak naprawdę dopiero od niecałych czterech miesięcy rozpoczęło się moje prawdziwe życie. Takie życie, którego owoce będę mogła zbierać ze świadomością, że są one zdrowe, piękne i pełne smaku.
"Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie. Najlepszego po urodzeniu dziecka".
Szczęśliwa rodzina jest najpiękniejszym etapem w życiu, który chcę budować. Oni są ponad wszystkim.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika kjtt.