Nuda jak cholera, życie przewraca mi się do góry nogami coraz bardziej.
Trudno mi tak, z jednej strony masa szczęścia z drugiej masa stresu.
Nie umiem w pełni cieszyć się szczęściem, które mnie spotkało.
Jeszcze pół roku i będzie nas więcej ;)
Oficjalny już komunikat huehue