A dziś z Kabaczkiem wybieramy się pozałatwiać różne sprawy na mieście.
Cieszę się, bo nie licząc wczorajszego razu ostatnie spotkanie nasze odbyło się po zakończeniu roku ^^
Tak więc-całe wakacje osobno.
Ale to dobrze, bo ja jestem męczącym dzieckiem, a Kabaczek nerwową dziewczynką...;D
No już dobrze, dobrze.
Humor jest zajebiaszczy, gdyby tylko panienka Chii wróciła T^T
Wracaj no!!
Na PB bez Ciebie źle i smutno.
A na zdjęciu kochana ma!
O!
Kabaczek ^^
Nie lubi pokazywać twarzy, a jest taka śliczna...< 3
To
moje dziecko ;D
Ale tę bajkę opowie wam ciocia Tygrys kiedy indziej...
Jeżeli nie byliście na spie, to wejdźcie tam ^^Tak, tak...Robię reklamę starego PB xD
Kocham was i przepraszm, że nie odpowiadam na komentarze :(
Już będę grzeczna.