Jutro wracam do swojego koloru włosów. Prawie swojego.
Ahaaa. Obcięłam włosy (!). Albo te"słodkie"*przewraca oczami* loczki z którymi walczyłam odkąd się pojawiły poszły precz. Zdjęcie jutro. Być może...
Dręczą mnie wyrzuty sumienia. Bo oni wszyscy za bardzo mnie kochają. Więc z tej miłości zrodził sięnowy iPod. Ja wiem, że będę go kochać i, że to kwestia czasu. Jak można kochać rzecz...? Jak się rozmawia z plakatem Audrey Hepburn w swoim pokoju, to się i swojego iPoda kocha. Zwłaszcza jak go się tyle używa. Podstawowe moje wyposażenie to:komórka, iPod i portfel. Dopiero potemklucze, plecaki te sprawy.
Głupia jestem, nie? Zwłaszcza, że w dalszym ciągu uzależniona od piosenki o której powiedziała mi Alex. I od "Fuck deg" w niej...
Będę to powtarzać! Bo to pieprzona prawda! Uzależniam się od piosenek, więc potrzebuję duuużej pamięci odtwarzacza!
Dobra. Koniec z pieprzeniem bzdur.
Buziaczki kurczaczki, robaczki, żółwiki, pierdolce i inni mieszkańcy naszego świata. Pieprzmy się wszyscy razem ze sobą.
Komentarze
nayahmacmanus
btw. wyjeżdżam do plsp w Nałęczowie, w internacie będę mieszkać.
30/08/2007 11:48:25
nayahmacmanus
też mam rzeczy od których jestem uzależmiona.