Zdjęcie z koncertu w Gorzycach.
Jakoś tak nie mam ochoty nic pisać. To chyba oznacza, że w moim życiu panuje spokój. Z jednej strony dobrze, a z drugiej? Sama nie wiem. Chyba powoli wyrastam z tego. Wolę prowadzić bloga z paznokciami. Tego się obawiałam, że ten pb pójdzie w odstawkę.
Czas pomimo wolnego biegnie jak szalony. Ciągle znajdzie się coś do roboty.
Zaczęłam chodzić na kurs biurowy. Osiem spotkań i znowu wakacje do końca sierpnia. Dobrze bo chcę zacząć pracować.
Wszyscy mówią, że dorosłe życie nie jest fajnie. Mi się podoba i nawet nie chce mi się wracać do dzieciństwa.
Za 5 dni jadę z najważniejszymi osobami do Kołobrzegu. Mam nadzieję, że pogoda dopisze, bo ta która była ostatnimi czasy bardzo mnie irytowała, do tego byłam przeziębiona.
"Postępujesz jak Ci każą. Siedzisz na swoim miejscu, dopóki nie powiedzą: "Wstań". Stoisz nieruchomo dopóki nie powiedzą: "Idź!"
Może taki sposób Ci odpowiada. To jest łatwe. Wszystko podane na tacy. Nie musisz o niczym myśleć. Nie musisz nawet nic czuć." - Melvin Burgess "Ćpun"