Wróciłam do szarej rzeczywistości. Nie jest źle, tylko czas strasznie szybko mi płynie.
Wyjazd do Brennej udany ;) Najlepiej było w spa. Zrelaksowałam się.
Z matmy wracam do formy z ostatniego sprawdzianu dostałam 5, :D jeden sprawdzian byłam poprawiać i mam nadzieję, że będzie piąteczka :P Z kolei sprawdzian z polskiego nie poszedł, ale się poprawi. Dwie piąteczki z aktywności na polskim wpadły, więc nadrobią mi średnią :)
Matura tuż, tuż. Na ekranie w szkole zaczęło się odliczanie.
Nauczyciele podkręcają tępo nauki.
Próbne matury z maty i polaka zdane, z angielskiego czekam na wyniki. W rekolekcje w przyszłym tygodniu czeka mnie próbna z rozszerzonej maty i ustna z anglika. Mam nadzieję, że dam radę. :D
Coraz bardziej wkręcam się w AVON.
Teraz dużo mam na głowie ale daję radę Nie mam czasu się nudzić.
Jeszcze wczoraj dowiedziałam się, że dzisiaj pojadę na zawody. Zajęłyśmy 4 msc. Jak w zeszłym roku.
W auteczku świece, przewody i olej wymieniony. Nie przerywało do soboty. Chyba znam już przyczynę przerywania. Pewnie przez wilgoć bo stoi na dworze. Pogadałam z tatą i od wczoraj parkuję w garażu. Tatuś wczoraj podładował mi akumulator. Dzisiaj chodziło dobrze :D