Jakość zdjęcia się pogorszyła :(
Ferie, ferie tak szybko płyną.
Część mojego planu wykonałam. Posprzątałam jak na razie 2 szafki z ubraniami i szafkę z kosmetykami. Wreszcie z tatą zrobiliśmy ramki do puzzli i przykleiliśmy je na płyty kartonowo gipsowe :)
Odpoczywam. Matematyki jeszcze nie ruszyłam.
Za to zaczęłam znowu układać puzzle. Tym razem 1500. W sumie to nie ja zaczęłam tylko brat, a ja mu pomagam :)
Stwierdzam, że moje plany na ferie, które zrobiłam są zbyt duże, a ferie za krótkie.
13.02 - Siedemdziesiątka dziadka
14.02 - Poprawka urodzin i wieczór z Robertem
W czwartek urodziny babci.
A piąteczek zapowiada się pozytywnie. Zresztą jak cały weekend. Potem wrócę do szarej rzeczywistości.
Ale zostały już tylko 2 miesiące szkoły. To mnie pociesza i jednocześnie przeraża.
Moje auteczko odmawia posłuszeństwa :( ma mało mocy i dodatkowo wahania (mocy). Jadę i mam tak samo cały czas nogę na gazie a ono sobie samo przyśpiesza i zwalnia. Nie jest to zbyt przyjemne. Na szczęście wczoraj przyszły przewody. Mam nadzieję, że to ich wina. Świece są wyczyszczone i w porządku wszystko z nimi. Oby to nic poważnego. Wszystko okaże się w środę.
Mama stwierdziła, że nie ma czasu na zamawianie w avon, więc teraz ja będę robić zamówienia :D
Boję się tylko, że przez to będę wydawać za dużo kasy na kosmetyki. Pierwsze zamówienie a ja chcę wydać 100 zł na kosmetyki Chyba mnie pogrzało.